Płaskoziemcy i NAIM – łączy ich więcej, niż myślicie!

0
221

Tym razem w cyklu zabawnych felietonów Weekend z Kotem, jego autor Rafał Kot przygląda się płaskoziemcom. Kim są i co ich łączy z marką Naim oraz naszymi salonami? 😉

Od początku. W 1973 roku ukazał się szósty album David’a Bowie’go – ‘Aladdin Sane’. Nazwa jest grą słów! Jeśli przeczytamy tytuł na głos okaże się, że wypowiadamy A Lad Insane, czyli zwariowany chłopak, czy jak to tam sobie przetłumaczycie. To nie mój problem. Wiecie jaki jest mój problem? To, że w tym samym roku inni szaleni ludzie założyli Flat Earth Audio Movement (ruch płaskoziemców audio). Co więcej, dowiedziałem się o tym dopiero niedawno! Całe życie w błogiej nieświadomości i nagle cios w twarz.

O czym mówią, ci cali płaskoziemcy audio? O tym, o czym w Polsce mówi się od niedawna i mówi się o tym raczej tylko w Audio Forum.

Płaskoziemcy i Naim

Jednak w UK temat powstał 48 lat temu! Marka Naim była kluczowa w procesie powstawania i implementacji procesu, który na zawsze zmienił oblicze świata Hi-Fi.

Chodzi o koncepcję, wedle której Klient powinien bardziej skupić się na dźwięku, emocjach, aniżeli parametrach. Jeśli choć raz odwiedziłeś salony Denon Store lub Audio Forum, pewnie nie jest to dla Ciebie nowością. Dla nas ten koncept jest tak fundamentalny, że powstrzymam się od komentarza na temat tych, którzy w 2021 roku wmawiają Klientowi do głowy tabliczki z parametrami i nawet nie pozwalają odsłuchać tego, co ten zamierza kupić.

No dobra, serio myśleliście, że powstrzymam się od komentarza? 😉

Podejście do Klienta

Ludzie! Przecież to podejście z 1973 roku! Następnym razem, kiedy wejdziecie do salonu Hi-Fi i sprzedawca zacznie prezentacje od czytania tabliczki z cyferkami miejcie proszę w głowie, że ten człowiek mówi do Was sprzed 1973 roku, gdzie ugrzęzła jego mentalność

Po co wydajemy tak ciężko zarobione pieniądze na sprzęt grający? Żeby dobrze grał, żeby się nam podobało! Nie dlatego, żeby pochwalić się znajomym jaką to ma impedencję czy cokolwiek innego, co sprawi, że nie będą pewni, czy przypadkiem nie zostali właśnie obrażeni jakimś wyszukanym wulgaryzmem. Siadam w kanapie i endżojuję albo nie endżojuję.

Właśnie z uwagi na skupienie się na odczuciach, zmysłach, emocjach, a nie liczbach Klienci Naim z lat siedemdziesiątych zostali okrzyknięci płaskoziemcami audio.

Sprawdź także felieton: „Steve Hoffman – najaudiofilniejszy audiofil na ziemi

Płaskoziescy… ziemscy? Wiecie o kogo chodzi – są ludźmi, którzy odrzucają mainstram’owe nauczanie, nazywając je indoktrynacją. Wierzą, że ziemia jest płaska, bo ich zmysły podpowiadają, że więcej wskazuje na to, że ziemia nie jest okrągła niż na to, że jest. Pomijając dosłownie wszystko, co zaczyna rodzić się Wam w głowach – w audio ma to sens. Skupianie się na parametrach bardzo drogich urządzeń, które nie odnajdują odzwierciedlenia w jakości dźwięku jest starą szkołą. Bardzo-starą-szkołą. Jednakże jest to mainstream i nie da się ukryć, że można nazwać tego typu sprzedaż indoktrynacją Klienta. „Po co masz słuchać, skoro ja Ci przeczytam z tabliczki, jak to wspaniale gra?!”

W Audio Forum nie przejmujemy się tym, czy sprzedamy Ci coś z wyższej czy średniej półki. Przejmujemy się tym, czy wrócisz do domu i powiesz: „Tego szukałem/szukałam”.

Kiedy Naim zaczął przekierowywać uwagę Klientów na to, o co w tym wszystkim chodzi, czyli na dobre brzmienie – wszystko się zmieniło. Spuścizną ich mentalności jest sposób, w jaki w Audio Forum i Denon Store prezentujemy nasze produkty.

Nie ma za co.

Rafał Kot
Kierownik Salonu
Audio Forum Łódź