Recenzja i porównanie nowych słuchawek Bang & Olufsen H9 3rd Gen z H9i

0

Słuchawki H9 3rd Gen, to następca kultowego już modelu H9i. Jak najnowszy sprzęt wypada na tle swojego poprzednika? Co się poprawiło a co wypadło gorzej? Czy poradzi sobie z codzienną aktywnością? Sprawdził to nasz Ekspert z salonu Denon Store, który przetestował obie słuchawki w terenie. Zapraszamy do lektury.

W ostatnim czasie do naszego salonu Denon Store, dotarły najnowsze słuchawki od Bang & Olufsen – Beoplay H9 3rd Gen, które od razu postanowiłem wziąć w swoje ręce. Jak już wspomniano wcześniej, jest to następca znakomitego modelu H9i, który wszedł na nasz rynek w zeszłym roku. Kto zetknął się już z marką B&O dobrze wie, że od zawsze utożsamiana jest z wysokiej jakości brzmieniem, a także dokładnością dopracowania swoich produktów. Jak jest w przypadku H9 3rd Gen?

Szukając odpowiedzi na powyższe pytania, postanowiłem obie słuchawki przetestować. Równolegle towarzyszyły mi we wszystkich codziennych aktywnościach.

Czy jest to produkt premium?

Zacznijmy od tego co mamy w kartoniku. Identycznie jak w przypadku H9i, trzecia generacja w opakowaniu posiada – oczywiście oprócz słuchawek – materiałowy futerał, kabel do ładowania, adapter lotniczy i przewód jack. Słuchawki jak zwykle zostały wykonane z najwyższej jakości materiałów. Aluminium połączone z prawdziwą skórą daje poczucie prestiżu. Czuć wyraźnie, że mamy w dłoniach produkt premium.

H9 3rd Gen.

Następca różni się designem oraz funkcjonalnością. Panel dotykowy na prawej słuchawce jest teraz lepiej wyczuwalny. Gdy założymy słuchawki bez problemu wyczujemy nasze centrum dowodzenia. Za to na lewej słuchawce oprócz włącznika dostrzeżemy nowy przycisk. Służy on do konfiguracji z asystentem głosowym. Pojawił się także poprawiony tryb transparencji, ale o nim za chwilę.

Aktywna redukcja szumów – czy zadziała podczas jazdy na rowerze?

Po podłączeniu do telefonu dałem słuchawce kilka godzin na „wygrzanie się”. To uczyniło test porównawczy bardziej miarodajnym.

Zabrałem słuchawki na rower. Na pierwszy ogień poszły H9i – włączyłem ANC wraz z moją ulubioną muzyką i ruszyłem. Znam te słuchawki bardzo dobrze, ale za każdym razem mnie zaskakują. Jakość dźwięku stoi na bardzo wysokim poziomie. Ogromna scena muzyczna, sposób odseparowania częstotliwości wręcz oszałamia. Aktywna redukcja szumów nie wpływa negatywnie na zmianę barwy, a dzięki niej podczas słuchania mogłem odciąć się od zgiełku i niechcianych zakłóceń.

Po chwili zatrzymałem się, żeby zmienić słuchawki. Założyłem, włączyłem tryb ANC… i WOW! Byłem pewien, że poziom wygłuszenia w poprzedniku jest nie do pobicia. Bardzo się myliłem. W H9 3rd Gen, ANC jest świetne. Rewelacja, którą trzeba usłyszeć (a raczej nie usłyszeć) osobiście. W niektórych słuchawkach z tym trybem da się wyczuć specyficzny ucisk przy włączonej redukcji, ale nie w słuchawkach od B&O. Dosłownie odcinają nas od świata rzeczywistego i robią to niezwykle naturalnie.

H9 3rd Gen.

Po krótkim szoku włączyłem tę samą playlistę i ruszyłem w bezdroża. Model H9 3gen zaskoczył mnie po raz kolejny. Względem poprzednika różnice słychać wszędzie. Separacja dźwiękowa jest jeszcze lepsza, średnica lepiej wyeksponowana, no i ten bas – nie dominuje, jest świetnie kontrolowany, schodzi bardzo nisko jest plastyczny, prawie namacalny. Dzięki nowemu portowi basowemu niskie częstotliwości pokazują pazur. Inżynierowie z B&O zrobili kawał dobrej roboty. Kolejny punkt dla trzeciej generacji.

Co to jest transparentność w słuchawkach?

Kolejny test zrobiłem na stacji PKP, ponieważ chciałem przetestować wspomniany tryb transparentności – jest to miksowanie dźwięku z otoczenia w słuchawkach. Dzięki tej funkcjonalności, jeśli chcemy usłyszeć ważny komunikat, nie musimy zdejmować słuchawek. Wystarczy jedno muśnięcie i słyszymy wszystko dookoła.

Model H9i w tym aspekcie sprawdza się dostatecznie. Otoczenie słychać dobrze, jednak niektóre komunikaty i dźwięki są bardzo przytłumione. Na przykład podczas powiadomienia o nadjeżdżającym pociągu w budynku słychać na tyle żeby zrozumieć jednak na peronie trzeba ściągnąć słuchawki.

H9 3rd Gen.

Zmiana słuchawek przygotowała dla mnie świetny zwrot akcji. Tryb transparentności działa tak dobrze, że zapomina się o słuchawkach.

Komunikaty, rozmowy całe otoczenie słychać idealnie. Kolejny raz osoby odpowiedzialne za stworzenie tej słuchawki spisały się na medal.

Co się jeszcze zmieniono?

Czas pracy na baterii w nowym modelu jest dłuższy aż o 7 godzin przy średnim poziomie głośności. Z generacji na generację czas pracy rośnie zauważalnie. Bardzo duży plus dla H9 3gen.

Przejdźmy teraz do wygody użytkowania. Obie słuchawki leżą świetnie, nie gniotą nie uciskają. Jest bardzo komfortowo najwyższy poziom.

H9i

Podsumowując nowa generacja flagowej słuchawki od B&O pokonała poprzednika pod prawie każdym względem. H9 3gen jest następcą idealnym, wyznacznikiem kunsztu i perfekcji, jakości wykonania a przede wszystkim brzmienia.

H9 3rd Gen.

Polecam każdemu, komu potrzebna jest kompozycja fenomenalnego dźwięku, wysokiej jakości materiałów premium i najnowszej technologii. Zapraszamy do salonów Denon Store, w których sami możecie przetestować i porównać słuchawki.

Krystian Wiśniewski
Doradca Klienta
Denon Store, Posnania, Poznań